Walczysz z rakiem? RAZEM zwyciężymy!
W dzisiejszym świecie kobiety coraz częściej chorują na raka. Naukowcy stwierdzili, że oprócz standardowego leczenia, do tego by zwyciężyć walkę z chorobą konieczne jest wsparcie psychiczne. Międzynarodowe statystyki potwierdzają, że najdłużej żyją te kobiety, które stale uczęszczają na grupy wsparcia.
Jako Forum Kobiet chcemy służyć pomocą i wsparciem kobietom, w trakcie i po leczeniu, w sferze emocjonalnej, psychicznej i duchowej. Możesz poznać kobiety, które mają podobne do twoich doświadczenia w walce z chorobą. Poczujesz, że nie jesteś sama!
Kontakt emailowy:
biuro@forumkobiet.pl
majkabu@poczta.onet.pl
Poznaj historie osób, które doświadczyły choroby nowotworowej
- Źródło mojej nadziei – Małgorzata
- Przejść zwycięsko przez trudności – Majka
- Nie taka zmiana straszna, jak ją, malują
- Nie zmarnuj swojego raka – John Piper
NIE ZMARNUJ SWOJEGO RAKA – John Piper
Piszę te słowa w przeddzień operacji na raka prostaty. Wierzę w Bożą moc uzdrawiania – przez cud lub medycynę. Wierzę, że właściwie i dobrze jest modlić się zarówno o jedno jak i drugie. Rak nie jest zmarnowany, jeśli uleczy go Bóg. To On otrzymuje wtedy chwałę i właśnie dlatego rak istnieje. Tak więc zmarnowalibyśmy swojego raka, jeśli nie modlilibyśmy się o uzdrowienie. Ale uzdrowienie nie jest Bożym planem dla wszystkich. A jest wiele sposobów, na które można zmarnować swojego raka. Modlę się za siebie i za was, abyśmy nie zmarnowali tego bólu.
1. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI NIE BĘDZIESZ WIERZYĆ, ŻE ZOSTAŁ ON ZAPLANOWANY DLA CIEBIE PRZEZ BOGA.
Nie wystarczy powiedzieć, że Bóg tylko używa naszego raka, ale go nie planuje. Jeśli Bóg do czegoś dopuszcza, to ma ku temu powody. Wynika to z Jego planu. Jeśli Bóg widzi, że jakieś komórki zamieniają się w komórki rakowe, może ten proces zatrzymać albo nie. Jeśli go nie zatrzyma, ma w tym jakiś cel. Ponieważ Bóg jest nieskończenie mądry, właściwe jest nazwanie tego celu planem. Szatan istnieje naprawdę i jest autorem wielu przyjemności, a także bólu. Ale jego działanie nie jest ostateczne. Tak więc kiedy dotyka Hioba wrzodami (Księga Hioba 2,7), Hiob przypisuje to ostatecznie Bogu (2,10), a autor pod natchnieniem Ducha Świętego zgadza się z nim: „pocieszali go z powodu nieszczęścia, jakie na niego zesłał Pan” (42,11). Jeśli nie wierzysz, że twoj rak został zaplanowany dla ciebie przez Boga, zmarnujesz go.
2. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ WIERZYŁ, ŻE JEST ON PRZEKLEŃSTWEM, A NIE DAREM.
„Teraz jednak dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia” (List do Rzymian 8,1).
„Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem” (List do Galatów 3,13).
„Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą, Pan chojnie darzy łaską i chwałą, nie odmawia dobrodziejstw żyjącym nienagannie” (Psalm 84,12).
3. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ CZERPAŁ POCIECHĘ ZE STATYSTYK, A NIE OD BOGA.
Planem Boga co do twojego raka nie jest to, aby cię wyszkolić w racjonalistycznym, ludzkim liczeniu szans na przeżycie. Świat czerpie pociechę ze statystyk. Chrześcijanie patrzą na to inaczej. Niektórzy liczą swoje wozy (procent tych, którzy przeżyją), inni liczą swoje konie (objawy uboczne leczenia), ale my ufamy imieniu PANA, naszego Boga (Psalm 20,8). Boży plan jest jasny według 2 Listu do Koryntian 1,9: „Lecz właśnie w samych sobie znaleźliśmy wyrok śmierci: aby nie ufać sobie samemu, lecz Bogu, który wskrzesza umarłych”. Bóg dał raka między innymi w tym celu (a tych celów jest dużo więcej), aby usunąć podpórki z naszych serc – abyśmy polegali całkowicie na Nim.
4. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ ODSUWAŁ OD SIEBIE MYŚLI O ŚMIERCI.
Wszystkich nas czeka śmierć, jeśli Jezus opóźni swoje powtórne przyjście. Niemądre byłoby nie zastanawiać się nad tym, jak to będzie opuścić to życie i spotkać Boga twarzą w twarz. Księga Koheleta 7,2 mówi: „Lepiej jest iść do domu żałoby niż do domu wesela, bo w tamtym jest koniec każdego człowieka, i człowiek żyjący bierze to sobie do serca”. Jak możesz to sobie wziąć do serca, jeśli nie będziesz o tym myślał? Psalm 90,12 mówi: „Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca”. Liczyć dni to znaczy zdać sobie sprawę z tego, jak mało ich jest i z tego, że się skończą. Jak możesz osiągnąć mądrość serca, jeśli nie będziesz o tym myślał? Jak wiele marnujemy nie myśląc o śmierci.
5. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ MYŚLEĆ, ŻE POKONANIE GO OZNACZA POZOSTANIE PRZY ŻYCIU RACZEJ NIŻ PIELĘGNOWANIE TWOJEJ RELACJI Z CHRYSTUSEM.
Plan Boga i plan szatana co do twojego raka to dwie różne rzeczy. Szatan planuje zniszczyć twoją miłość do Chrystusa. Bóg dąży do jej pogłębienia. Rak nie zwycięża, jeśli umrzesz. Zwycięża, jeśli odchodzisz od Chrystusa. Planem Boga jest odstawienie cię od piersi tego świata i karmienie cię wystarczalnością Chrystusa. Twój rak jest zaplanowany po to, aby pomóc ci powiedzieć i poczuć: „wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana”. A wiedząc to, powiedzieć: „Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk” (List do Filipian 3,8; 1,21).
6. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI ZA DUŻO CZASU POŚWIĘCISZ NA CZYTANIE O RAKU, A NIEWIELE CZASU NA CZYTANIE O BOGU.
Wiedza na temat raka nie jest zła. Ignorancja nie stanowi cnoty. Ale pokusa zbierania coraz więcej i więcej informacji w porównaniu z brakiem zapału, aby poznać Boga może być symptomem niewiary. Rak ma nas obudzić i otworzyć na rzeczywistość Boga. Ma na celu nadać znaczenie i moc poleceniu: „Poznajmy, dążmy do poznania PANA” (Ozeasza 6,3, wyróżnienie autora). Ma na celu obudzić nas, abyśmy z głębi serca przyjęli prawdę słów z Księgi Daniela 11,32: „... ludzie, którzy znają swego Boga, wytrwają i będą działali”. Ma na celu uczynić z nas niezniszczalne, niewzruszone dęby: „...nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą. Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie, a liście jego nie więdną; co uczyni, pomyślnie wypada” (Psalm 1,2-3). Jakie byłoby to marnotrawstwo raka, jeśli dzień i noc czytalibyśmy o raku, a nie o Bogu.
7. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI POZWOLISZ, ABY ODIZOLOWAŁ CIĘ OD LUDZI ZAMIAST POGŁĘBIĆ TWOJE WIĘZI Z NIMI I TWOJĄ MIŁOŚĆ DO NICH.
Kiedy Epafrodyt przywiózł dary dla apostoła Pawła od kościoła w Filippi, zachorował i był bliski śmierci. Paweł mówi do Filipian: „gdyż bardzo tęsknił za wami wszystkimi i dręczył się tym, że usłyszeliście o jego chorobie. Rzeczywiście bowiem zachorował, tak iż był bliski śmierci. Ale Bóg się nad nim zmiłował; nie tylko zresztą nad nim, lecz i nade mną, bym nie doznał smutku jednego po drugim” (List do Filipian 2,26-27).
Jaka zadziwiąjaca reakcja! Nie ma tu mowy o tym, że się smucili z powodu jego choroby, ale o tym, że on się smucił, ponieważ słyszeli, że zachorował. Do stworzenia takiego właśnie serca – głęboko kochającego, dbającego o ludzi – dąży Bóg przy pomocy raka. Nie marnuj swojego raka przez unikanie ludzi i chowanie się w sobie.
8. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ SIĘ SMUCIŁ JAK CI, KTÓRZY NIE MAJĄ NADZIEI.
Paweł użył tego wyrażenia w odniesieniu do tych, których bliscy zmarli: „Nie chcemy, bracia, byście trwali w niewiedzy co do tych, którzy umierają, abyście się nie smucili jak wszyscy ci, którzy nie mają nadziei” (1 List do Tesaloniczan 4,13). Śmierć niesie smutek. Nawet dla wierzącego, który umiera, jest przejściową stratą – stratą ciała, utratą bliskich osób i utratą ziemskiej służby. Ale ten smutek jest inny, napełniony nadzieją. „Mamy jednak nadzieję ... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana” (2 List do Koryntian 5,8). Nie zmarnuj swojego raka smucąc się jak ci, którzy nie mają tej nadziei.
9. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI BĘDZIESZ TRAKTOWAĆ GRZECH TAK LEKKO JAK PRZEDTEM.
Czy twoje „chroniczne” grzechy są nadal tak samo atrakcyjne jak zanim zachorowałeś na raka? Jeśli tak, marnujesz swojego raka. Rak jest zaplanowany po to, by zniszczyć apetyt na grzech.
Pycha, chciwość, pożądliwość, nienawiść, brak przebaczenia, niecierpliwość, lenistwo, odkładanie obowiązków – to wszyscy wrogowie, których rak ma zaatakować. Nie myśl tylko o walce z rakiem. Myśl także o walce RAZEM z rakiem. Te wszystkie rzeczy są gorszymi wrogami niż rak. Nie zmarnuj mocy raka, aby unicestwić tych przeciwników. Niech poczucie wieczności sprawi, że grzechy kiedyś popełnione będą się wydawać tak bezwartościowe, jakimi naprawdę są: „Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?” (Ewangelia wg św. Łukasza 9,25).
10. ZMARNUJESZ SWOJEGO RAKA, JEŚLI NIE UŻYJESZ GO JAKO ŚWIADECTWA PRAWDZIE I DLA CHWAŁY CHRYSTUSA.
Chrześcijanie nigdy nie znajdują się gdzieś przez przypadek. Są przyczyny, dla których jesteśmy tam, gdzie jesteśmy. Weź pod uwagę to, co Jezus powiedział o bolesnych, niezaplanowanych okolicznościach: „Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa” (Ewangelia wg św. Łukasza 21,12-13). Tak jest z rakiem. Będzie on okazją do złożenia świadectwa. Chrystus jest tego nieskończenie godzien. Oto przed tobą wspaniała okazja, aby pokazać, że jest On wart więcej niż życie. Nie zmarnuj jej.
Pamiętaj, że nie jesteś sam. Otrzymasz pomoc, której potrzebujesz. „A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę” (List do Filipian 4,19).
John Piper, “Don’t Waste Your Cancer”, tłumaczenie Małgorzata Stiff za zgodą www.desiringgod.org